środa, 22 stycznia 2014

Recenzja książki "Gildia magów" Trudi Canavan

Gildia magów - 
Autor: Trudi Canavan

Tytuł oryginału: The Black Magician Trilogy: The Magicians.
Wydawnictwo: Galeria Książki.
Data wydania: 10.10.2007.
Liczba stron: 520.
Kategoria: fantastyka, fantasy.

Po książkę sięgnąłem zachęcony dobrymi opiniami, choć wydawało mi się, że w książce fantasy, gdzie jedynymi magicznymi stworzeniami są ludzie nie ma nic ciekawego, znajomi ciągle mówili, że książka jest bardzo dobra i warta przeczytania. Ostatecznie ja jako fan fantasy musiałem to sprawdzić.
Gildia magów opowiada historię Sonei, która podczas czystek żebraków, włóczęg i bezdomnych prowadzących przez magów, odkrywa swoje magiczne moce w najmniej odpowiednim momencie. Co roku podczas czystek magowie skryci za magicznymi barierami zostają obrzuceni kamieniami, nic z tego sobie nie robią, gdyż żaden zwykły kamień nie ma prawa się przebić, jednak tym razem było inaczej. Sonea nie świadoma niczego, w przypływie gniewu napełniła kamień magią, który bez problemu przebija się przez barierę, Sonea tak zaskoczona odkryciem mocy zdradza się swoim własnym zachowaniem, jeden mag ją rozpoznał, na jej szczęście reszta magów pomyliła ją z chłopakiem stojącym tuż obok niej, chłopak ginie w tej samej sekundzie. Od teraz Sonea musi się ukrywać. Przy pomocy przyjaciół na początku jakoś się jej udaję, jednak kryjówek jest coraz mniej, dodatkowo jej sytuacja pogarsza się gdy gildia zaoferowała wysoką nagrodę za jej wydanie, choć bylcy gardzą wszystkimi magami wielu daje się z łatwością przekupić perspektywą lepszej przyszłości. Ostatecznie, gdy już prawie nie ma nadziei, jej przyjaciel Ceryn prosi o pomoc Farena należącego do gildii złodziei, jednak nie za darmo, musi od teraz uczyć się magi, żeby w przyszłości móc spłacić zaciągniętą pomoc. Choć główną bohaterką jest Sonea, opowieść jest też z perspektywy maga Rothena, który wskazał palcem Soneę, jednak na jej szczęście została pomylona z nieszczęsnym chłopcem, który został trafiony przez zaskoczonych magów wieloma czarami ogłuszającymi łączącymi się w jeden mocny zabijając chłopca, tym samym wystraszając dziewczynę, która teraz się ukrywa. Zaczyna się wyścig śmierci, gdyż niekontrolowana moc Sonei ciągle się rozrasta, a dziewczyna coraz mniej będzie nad nią panować, jeśli jej szybko nie znajdą zabiję samą siebie i wielu innych pechowców, którzy będą się znajdować w najbliższej okolicy. Ostatecznie mag Dannyl przyjaciel Rothena, gdy są coraz bliżej klęski próbuję namówić złodziei, żeby pomogli ją znaleźć, jest coraz mniej czasu, a zniszczenia coraz większe.
Jestem pozytywnie zaskoczony książką, pomimo tego, że nie spodziewałem się czegoś szczególnie wybitnego. Książkę czyta się miło, jest zrozumiała, nie monotonna z oryginalną fabułą. Największym minusem jest obszar w którym dzieje się akcja książki, czyli dokładnie mówiąc, akcja książki dzieję się cały czas w jednym tym samym mieście, odkrywając coraz to nowe tajemnica i tajne przejścia. Książkę polecam wszystkim fanom fantastyki, porównać jej nie mam do żadnej innej, więc musicie się zdać na zaufanie.
Ocena: 7,5/10

Jeśli masz jakieś uwagi, zauważyłeś/łaś błędy czy też masz jakieś rady zapraszam do komentowania. Pamiętajcie że linki do waszych blogów w komentarzu zawsze mile widziane.

2 komentarze:

  1. Czytałam tą książkę jak i całą trylogię. Jest świetna i warta polecenia. Chociaż początek trochę mnie zniechęcił to cieszę sie że wytrwałam do końca. Fabuła bardzo fajna a w połączeniu z kolejnymi częściami wręcz epicka.
    Pozdrawiam ;)
    http://dziennikidestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może się i skuszę. Jak do tej pory mam jedną książkę z opowiadaniami autorki i są dobre. więc jest duża szansa, iż tą też przeczytam..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń